C#mNie było lekko, jak tak sobie myślę kurcze, każdy mój ruch sprawiał,
że na planszy miałem większą puckę.
Rapowe podium, jebać sława nie przyświeca głupcze.
A jak byłem w ciemnej dupie też marzyłem o czołówce.
Piliśmy tu za rogiem, za szczęście i zdrowie, a w głowie,
że chcę więcej niż mogę.
Było ciężko i duszno, zimno i pusto.
Siedziałem z buchą i puszką na ławce jak probierz...
C#mI czekaliśmy aż wpadnie cash.
Nie płacili mi w chuj czasu, tłumaczyli: wiesz jak jest.
Wtedy na siłę szukałem szczęścia i byłem jak test ciążowy,
pozytywny po dwóch kreskach.
Zdejmuję komin po koncercie, stoję z boku.
Zakładam komin przed koncertem chcę już wyjść.
Mati, Mati, kurwa stylu mamy w opór, choć nad głową czarne chmury,
C#male zawsze wokół błysk.
Szybki hajs i warszawski night life.
Idą śpać w bardzo drogich trampkach.
Bm FZiomek to nie moja bajka, Bo grają w otwarte karty,
Fale tylko w drogich knajpach.
C#mGłowa Do góry tak mi radzą byku.
Patrzyłem w dół stąd na płytę tytuł.
BmSiedzimy znów i gadamy o poryciu.
FNie znam się na branży, ale znam na życiu.
C#mJa chciałem zacząć żyć tak, jak chcę.
Biegłem maraton, a się oddalał cel.
Czy było warto? Nie wiedziałem, teraz wiem.
Stałem na rzęsach, żeby zrobić wbrew.
Ja chciałem zacząć żyć tak, jak chcę.
Biegłem maraton, a się oddalał cel.
Czy było warto? Nie wiedziałem, teraz wiem.
Stałem na rzęsach, żeby zrobić wbrew.
Ja chciałem zacząć żyć tak, jak chcę.
Biegłem maraton, a się oddalał cel.
Czy było warto? Nie wiedziałem, teraz wiem.
Stałem na rzęsach, żeby zrobić wbrew.
Ciągle ujmujo, a jestem na plusie.
To warto dodać.
Docenić Co masz, to warto nim będzie za późno.
Warto też przypomnieć Co nawijał Rogal.
Co nawijał Rogal? To warto gówno.
Ci Co stali za mną stoją dalej za mną, wierz mi.
Za tobą stoją kurwa tylko jak niesiesz tabletki.
Nic się nie zmienia, dobrze jest między nami.
A ty friends with benefits masz, ale z ziomkami.
Nie słuchałem jak mówili zwolnij.
Jak żyjesz na niskich obrotach raczej nie zmienisz biegu historii.
Nie traktują Cię poważnie, Co zrobisz? Ty najlepiej to wychodzisz na tym,
jak wychodzisz.
Dzisiaj dobry humor, Bardaś śmieszek, hehe hehe.
Widzę grobowe miny, to wybucham śmiechem.
Ty chciałbyś zrobić minetę, ale chryja.
To kładź się kurwo i srom ci Do ryja.
Dobra kurwa daruj sobie gadki czułe.
Zaczęli mi schlebiać jak zacząłem robić bułę.
Zapraszają mnie na event, mówię nie dziękuję.
Tylko sobie dziś niczego nie odmówię, bo-
Ja chciałem zacząć żyć tak jak chcę.
Biegłem maraton, a się oddalał cel.
Czy było warto? Nie wiedziałem, teraz wiem.
Stałem na rzęsach, żeby zrobić wbrew.
Ja chciałem zacząć żyć tak, jak chcę.
Biegłem maraton, a się oddalał cel.
Czy było warto? Nie wiedziałem, teraz wiem.
Stałem na rzęsach, żeby zrobić wbrew.
Video
Add a video
